8/29/2011

O Allenie, czyli "Let's Do It, Let's Fall In Love"


O północy w Paryżu

Ładny film o takich jak ja, o tęskniących za przeszłością. Dużo przyjemnej muzyczki, widoczków, ładnych ludzi. Inspiruje do czytania zaległych lektur o Gertrudzie Stein i "Śniadania u Tiffany'ego". Do przesłuchania Cole'a Portera. Do zachłystu malarzami lat 20., 30.. Do wskoczenia w wir awangardy. Do zobaczenia filmu o Dalim. Wielkie ACH!


Przejrzeć Harry'ego

Och Woody... Śmieję się na Twoich filmach, ale serce trzyma się od nich na dystans. W "Przejrzeć Harry'ego" pełne brzegi dowcipów, sarkazmu, ironii jakby wprost z "Czystej anarchii"




- Jak Mahler przezwyciężył swój lęk przed śmiercią? [...].
- Umarł. Przemyślałem to. Innego sposobu nie ma.



Miszka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz