11/21/2011

'the color is as black, grim and intense as the northern nights'

Parę słów o wracającym jak bumerang trendzie (choć dla niektórych jest to trend stały...) na noszenie czerni i tylko czerni. Przypomina o tym ostatni numer Wysokich obcasów (tam wersja bardzo żałobna, efekt mierny lub bardzo efekciarski, zwłaszcza w połączeniu z azjatycką urodą modelki...). Lubię to bardzo.

Wrzucę parę fotek z 2 kolekcji, które zaprzątają mi teraz głowę.

Pierwsza dość dziewczyńska. Nigdy tego nie robiłam, nadszedł czas na mój pierwszy raz - zachwycam się sukniami ślubnymi. A wszystko przez Verę Wang i jej czarne suknie ślubne (na jesień 2012).
Ta środkowa, no po prostu... brak mi słów.


Druga sprawa - ciuchy Anti Sweden, norweskiej marki odzieżowej. Fajna stylistyka, świetna sesja zdjęciowa, te zwierzęce i gotyckie motywy - pycha!

więcej ich ciuszków tu http://www.antidenim.no/index.phtml