Wrzucę parę fotek z 2 kolekcji, które zaprzątają mi teraz głowę.
Pierwsza dość dziewczyńska. Nigdy tego nie robiłam, nadszedł czas na mój pierwszy raz - zachwycam się sukniami ślubnymi. A wszystko przez Verę Wang i jej czarne suknie ślubne (na jesień 2012).
Ta środkowa, no po prostu... brak mi słów. |
Druga sprawa - ciuchy Anti Sweden, norweskiej marki odzieżowej. Fajna stylistyka, świetna sesja zdjęciowa, te zwierzęce i gotyckie motywy - pycha!
więcej ich ciuszków tu http://www.antidenim.no/index.phtml |